Nie wiem, czy Wy też, ale ja przez Święta zjadłam tyle, ile łącznie przez cały ostatni miesiąc, a co za tym idzie - pora na jakąś sałatkę! Tą spróbowałam u mojej cioci i zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia (w sałatce, nie cioci oczywiście) i musiałam ją zrobić. Jest z mięsem, a gdy upieczemy do niej też ziołowe paluchy to spokojnie nadaje się na lekki obiad:)
Składniki (na wielką michę):
- główka sałaty lodowej
- 4-5 łodyg selera naciowego
- 15 dag żółtego sera
- podwójna pierś z kurczaka
- sok wyciśnięty z 1 limonki
- 4-5 łyżek oliwy (+ trochę do smażenia mięsa)
- płaska łyżka cukru
- szczypta soli
Sałatę rwiemy na kawałki, selera myjemy (możemy też obrać) i kroimy w plasterki, ser ścieramy na grubej tarce (u nas był starty drobniejszej, ale to tylko dlatego że nie mamy innej), dodajemy pokrojoną na kawałki i usmażoną pierś z kurczaka. Wszystko polewamy sokiem z limonki, oliwą, posypujemy cukrem i solą. Całość wstawiamy do lodówki na min.3 godziny, żeby się "przegryzło":P
Do tego polecamy ziołowe paluchy:
Składniki na ciasto:
- 150g mąki
- 20g drożdży
- 80ml ciepłej wody
- szczypta soli, szczypta cukru
- dowolne zioła
- pół łyżki oliwy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz