czwartek, 20 października 2011

Muffiny malinowe z orzechami

W ostatnim czasie wprowadziliśmy małą poprawkę techniczną - do tej pory nasze posty pojawiały się jako posty jednego autora, choć czasem pisałam je ja, czasem Michał, a Wy, drodzy czytelnicy, nie wiedzieliście, kto do Was mówi;) Od teraz nie będzie z tym problemu, jest dwóch autorów, więc od razu wiadomo, z czyjego autorstwa słowami macie do czynienia (chociaż na pewno będzie się zdarzało, że napiszemy coś razem;p)

Mieliśmy opracowaną odrobinę inną kolejność przepisów, bo deser całkiem niedawno pojawił się na naszym blogu, ale już nie mogłam się doczekać podzielenia się z Wami przepisem na te muffiny. Jakiś tydzień temu wybraliśmy się z Michałem do Lidla po silikonowe foremki na te pyszności. Kupiliśmy dwie formy, do tego jeszcze książkę z przepisami i dość mocno nadszarpnęliśmy nasz studencki budżet, ale jesteśmy zachwyceni zakupem (zresztą nie tylko my, myślę że moi współlokatorzy też nie narzekają;))


Składniki (na około 18 małych foremek):
  • 300g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 płaska łyżeczka cynamonu
  • 1 jajko
  • 120g cukru
  • 80ml oleju
  • 200g jogurtu naturalnego
  • tabliczka gorzkiej czekolady
  • 250g malin
  • orzechy do dekoracji

Rozmrażamy maliny (jeśli są mrożone) i nagrzewamy piekarnik do 180. Wszystkie suche składniki - poza cukrem (mąka, cynamon, proszek i soda) mieszamy w jednym naczyniu, a w drugim, większym cukier, jajko, olej i jogurt. Dodajemy maliny (kilka zostawiamy do dekoracji), wszystko mieszamy i od razu przekładamy do foremek. Pieczemy 25 minut. Czekoladę rozpuszczamy, wystudzone muffiny ozdabiamy malinami i orzechami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz