piątek, 30 grudnia 2011

Sałatka z selerem naciowym i kurczakiem

Nie wiem, czy Wy też, ale ja przez Święta zjadłam tyle, ile łącznie przez cały ostatni miesiąc, a co za tym idzie - pora na jakąś sałatkę! Tą spróbowałam u mojej cioci i zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia (w sałatce, nie cioci oczywiście) i musiałam ją zrobić. Jest z mięsem, a gdy upieczemy do niej też ziołowe paluchy to spokojnie nadaje się na lekki obiad:)

środa, 21 grudnia 2011

Świąteczne muffiny

Z racji tego, że Święta tuż tuż, postanowiliśmy razem z moimi współlokatorami poczuć odrobinę świątecznej atmosfery w naszym krakowskim mieszkaniu. Upiekliśmy muffiny z jabłkami zamiast tradycyjnego jabłecznika, a zniknęły tak szybko, że ledwo zdążyłam zrobić im zdjęcie!:)


środa, 14 grudnia 2011

Podwójne tricolore

Połączenie to jest naprawdę fajne i nieskromnie mówiąc, to jeden z naszych lepiej wyglądających makaronów. To chyba zasługa kolorowych składników, w tym makaronu :P


czwartek, 8 grudnia 2011

Spaghetti z chlebem, pomidorami i migdałami

Dostałam od mego lubego na mikołajki cudowną książkę z przepisami na spaghetti:) Jest ich tam miliard i każdy jest ciekawy, tak jak zresztą i ten. W życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby zjeść makaron z chlebem! Sos jest po prostu rewelacyjny, sto razy lepszy od oklepanego bolognese, chociaż też jednym z ważniejszych składników są pomidory.


poniedziałek, 5 grudnia 2011

Zapiekane tortellini

Po pierwsze, przepraszamy za ciut dłuższą niż zazwyczaj przerwę, ale studia dopiero teraz ruszyły pełną parą i nawet na gotowanie zaczyna nam brakować czasu. Mamy jednak nadzieję, że szybko wrócimy do naszego tempa:)

Kolejne danie, które - na nasze nieszczęście - nie zachęca swoim wyglądem. Staramy się jak możemy, ale fotografowanie niektórych potraw po prostu nas przerasta:)


czwartek, 24 listopada 2011

Naleśniki ze szpinakiem

Bardzo prosty przepis na niezbyt wyszukane danie. Mimo całej swojej prostoty smakuje po prostu genialne i mam nadzieję, że uda mi się dzięki niemu przekonać do szpinaku osoby do niego nieprzekonane:) Naprawdę gorąco polecam!


niedziela, 20 listopada 2011

Podwójnie pomidorowa sałatka

Kolejny przepis na sałatkę:) Sezon na pomidory powoli się kończy, więc przestawiamy się ze świeżych na przetworzone. Przepis z pogranicza kuchni włoskiej i greckiej, mamy nadzieję, że się Wam spodoba.

 

piątek, 18 listopada 2011

Orzechowy sos do makaronu

Na początku nie wyobrażałam sobie tego połączenia, ale okazało się boskie! Robi się go błyskawicznie i smakuję naprawdę fajnie. Bardzo ważny jest tu czosnek - choć za nim nie przepadam, tak tutaj pasuje idealnie i bez niego sos byłby bez smaku.


niedziela, 13 listopada 2011

Sałatka z łososiem

Ostatnio opuściliśmy się w sałatkach, ale możemy się wytłumaczyć tym, że na dworze (czy tam na krakowskim polu) jest coraz zimniej i mamy raczej ochotę na coś ciepłego. Ale jak zobaczyliśmy łososia w tesco (tylko 4zł), to wiedzieliśmy już, co zrobimy na obiad :)


piątek, 11 listopada 2011

Tiramisu z granatem i limonką

Dawno nie pojawił się u nas żaden deser, więc stwierdziłam że najwyższy czas to zmienić, tym bardziej, że pomysł akurat na ten, chodził już za mną bardzo, bardzo długo. Nie mieliśmy wprawdzie odpowiednich pucharków na tiramisu, te kieliszki niestety się średnio nadawały, proponuję użyć jakieś szersze miseczki lub jedno większe naczynie. W kauflandzie granaty były w promocji (po 50gr za sztukę!), to grzechem byłoby z tego nie skorzystać;)


środa, 9 listopada 2011

Pierogi calzone z brokułami

Trochę się ostatnio zmieniło na naszym blogu, mamy oczywiście nadzieję, że na korzyść :)

Te pierogi robiliśmy już kilka razy, za każdym z innym nadzieniem. W oryginale są podawane z mięsem mielonym, ale oczywiście musieliśmy trochę poeksperymentować ;P To jest naszym ostatnim pomysłem, ale kiedyś podam Wam parę przepisów na inne:)

sobota, 5 listopada 2011

Farfalle z sosem porowym

Ostatnio w mojej wałówce dostałem m.in. ogródkowego pora! A ponieważ lubimy wszelkie warzywa i inne zieloności, a i dobrą rybką nie pogardzimy, postanowiłem zrobić taki sos. Sorry, że trzeci makaron z rzędu, ale następne danie będzie już na pewno innego typu:)



środa, 2 listopada 2011

Tagiatelle z bazyliowym pesto

Michał ostatnio trochę się obija, więc ja wrzucam następnego posta;) Przepis na to danie zmieniałam już tyle razy, ile je robiłam, czyli baaardzo dużo, do tego stopnia, że ciężko podać mi jakiekolwiek ilości poszczególnych składników, bo absolutnie wszystko dodaję na oko:) Przepis na sam sos pesto Michał zdobył od swojej siostry, Kasi, a razem go zmodyfikowaliśmy i wyszło, co wyszło, oceńcie sami:)

niedziela, 30 października 2011

Carbonara w wersji light

Mogłabym w sumie to spaghetti nazwać a'la carbonara, bo zbyt dużo wspólnego z klasyczną carbonarą to ono nie ma, ale osoby, które trochę znają mnie i moją kuchnię, wiedzą, że staram się pozbawić jedzenia wszystkich niepotrzebnych kalorii:) Jest z szynką zamiast boczku, jogurtem naturalnym zamiast śmietany, a żeby je trochę urozmaicić dodałam parę pieczarek.

niedziela, 23 października 2011

Chaczapuri z adżapsandałem

Nie przestraszcie się nazwy, danie to jest naprawdę proste i bardzo smaczne. Większość osób w Krakowie zna potrawę przynajmniej z nazwy, bo w okolicy rynku jest chyba z pięć restauracji z gruzińską kuchnią. Chaczapuri to placek nadziewany serem, pieczony na suchej patelni, a adżapsandał to sos z pomidorów, papryki i cukinii. Ola nie lubi papryki, więc musiałem zrobić specjalną wersję dla niej :P Podaję jednak normalny przepis :)


czwartek, 20 października 2011

Muffiny malinowe z orzechami

W ostatnim czasie wprowadziliśmy małą poprawkę techniczną - do tej pory nasze posty pojawiały się jako posty jednego autora, choć czasem pisałam je ja, czasem Michał, a Wy, drodzy czytelnicy, nie wiedzieliście, kto do Was mówi;) Od teraz nie będzie z tym problemu, jest dwóch autorów, więc od razu wiadomo, z czyjego autorstwa słowami macie do czynienia (chociaż na pewno będzie się zdarzało, że napiszemy coś razem;p)

Mieliśmy opracowaną odrobinę inną kolejność przepisów, bo deser całkiem niedawno pojawił się na naszym blogu, ale już nie mogłam się doczekać podzielenia się z Wami przepisem na te muffiny. Jakiś tydzień temu wybraliśmy się z Michałem do Lidla po silikonowe foremki na te pyszności. Kupiliśmy dwie formy, do tego jeszcze książkę z przepisami i dość mocno nadszarpnęliśmy nasz studencki budżet, ale jesteśmy zachwyceni zakupem (zresztą nie tylko my, myślę że moi współlokatorzy też nie narzekają;))


środa, 12 października 2011

Lekka sałatka na śniadanie

Nasz blog nosi nazwę "kolacja przy świecach", ale nie będziemy się ograniczać tylko do kolacji. Ta sałatka jest chyba najzdrowszym i najsmaczniejszym sposobem na śniadanie. Przygotowanie wymaga trochę czasu, więc raczej odpada opcja zjedzenia jej w tygodniu, ale w weekendowe przedpołudnia jak najbardziej. Bardzo ważnym składnikiem są kiełki, a jeśli chodzi o ich uprawę z nasion to Michał jest niekwestionowanym mistrzem :) My najbardziej lubimy kiełki rzodkiewki, bo mają lekko pikantny smak. Bardzo dobre są również kiełki brokuła, słonecznika, popularnej rzeżuchy oraz czerwonej kapusty. Nie polecamy natomiast kiełków gorczycy oraz, trochę zbyt dla nas orientalnej, fasoli mung. Bardziej leniwi mogą oczywiście kupić gotowe kiełki w supermarkecie;)

Owocowe kruchości

Podobny deser jedliśmy w Pizzy hut i bardzo nam smakował. Do pieczenia potrzebne są małe, żaroodporne foremki, a dobrze się złożyło, bo kupiłem takie Oli na urodziny;)

niedziela, 9 października 2011

Sałatka z fasolą, brokułami i fetą

Tym razem pokażemy Wam przepis na sałatkę. Sałatki są najczęściej przez nas przygotowywanym i najbardziej lubianym posiłkiem, więc przepisy na różne warzywne (i nie tylko) kompozycje często będą gościć na naszym blogu:)

piątek, 7 października 2011

wtorek, 4 października 2011

Penne z gorgonzolą

No to... startujemy! Mówią, że pierwsze koty za płoty, więc nasz dzisiejszy przepis na nie będzie zbyt skomplikowany (co nie oznacza oczywiście, że czegoś mu brakuje;p) Najważniejszym składnikiem jest oczywiście włoski ser pleśniowy - gorgonzola. Kupić go można w dwóch odmianach, pikantnej i łagodnej.
A więc - do dzieła!